Szanowni Państwo.
Na wstępie winna jestem wyjaśnienie,
dlaczego dopiero teraz postanowiłam opublikować powody rezygnacji z pełnienia funkcji Przewodniczącej Rady Gminy Szerzyny.
Nie zrobiłam tego wcześniej, ponieważ
uzasadnienie swojej decyzji podałam do protokołu podczas XVII Sesji Rady Gminy Szerzyny i uważałam, że jest to najbardziej wiarygodny dokument,
który zostanie umieszczony w Biuletynie Informacji Publicznej.
Niestety myliłam się! Protokół przeszedł przez cenzurę, po której usunięto z niego moje wystąpienie dotyczące analizy działań międzysesyjnych z uzasadnieniem powodów rezygnacji, a w punkcie Ad.16 porządku obrad w protokole
umieszczono tylko jedno następujące zdanie: "
Przewodnicząca Rady Gminy Pani Stanisława Ryba ustnie przedstawiła uzasadnienie złożonej rezygnacji".
Wnioskowałam o dołączenie w formie załącznika pisemnej wersji mojego wystąpienia przesłanego wcześniej do biura rady.
Niestety, 20 grudnia podczas XX Sesji Rady Gminy 10 głosami "za"
Rada przyjęła protokół bez możliwości dołączenia załącznika.
Dlaczego? Zdaniem Pana Wójta w złym świetle przedstawiłam radę.
Ja dokonałam tylko analizy działań międzysesyjnych z uzasadnieniem powodów rezygnacji, a więc
przedstawiłam fakty i każdy podczas sesji mógł się odnieść do tego co powiedziałam.
Dlaczego zatem usunięto z protokołu także całą dyskusję, która miała miejsce po moim wystąpieniu?
Nie mogę dać przyzwolenia na działania, które ograniczają wolność słowa. Zostałam radną, ponieważ przeciwstawiłam się władzy absolutnej poprzedniego włodarza.
Po wygranych wyborach wierzyłam, że ten samorząd będzie funkcjonował inaczej, że wspólnie będziemy podejmować decyzje i szanować siebie nawzajem pomimo różnicy zdań. Niestety szybko przekonałam się, że to były tylko moje marzenia, a rzeczywistość jest zupełnie inna.
Według ustawy o samorządzie gminnym opracowany przez Pana wójta projekt uchwały powinien być przedłożony przewodniczącemu nie później niż 7 dni przed sesją. Przewodniczący zapoznaje się z projektem uchwały i kieruje ją do opinii Komisji, a zmiany w planowanym porządku obrad może dokonywać tylko rada.
W interpretacji Pana wójta rola przewodniczącego ogranicza się tylko do prowadzenia sesji i reprezentowania rady na zewnątrz, więc sam kierował pracą rady i pracami komisji.
Po swojemu interpretował przepisy ustawy o samorządzie gminnym. Naruszał je wkraczając w kompetencje przewodniczącego. W ostatniej chwili przed sesją dokonywał zmian budżetowych i bez konsultacji z przewodniczącym kierował je do opinii Komisji Budżetowej, a następnie w dniu sesji niezgodnie z przepisami dokonywał zmian w planowanym porządku obrad.
Byłoby dobrze gdybym się na wszystko zgadzała, nie zadawała pytań, niczego nie sprawdzała.
Problem w tym, że ja nie potrafię milczeć kiedy nurtują mnie pytania, na które nie znam odpowiedzi. Nie potrafię przytakiwać kiedy myślę inaczej. A
ktoś taki jest niewygodny i najlepiej go zniszczyć.Usunąć po nim nawet każdy ślad w protokole!
Dlaczego Pan Wójt najpierw cenzuruje protokół, a potem w odpowiedzi na wniosek Pana Michalskiego o udostępnienie skanu pisemnego uzasadnienia mojej rezygnacji przesłanego do biura rady
sugeruje, że powinnam te informacje udostępnić sama "w ramach powinności kontaktu radnej z mieszkańcami?
Nie do końca rozumiem te sprzeczności, ale postanowiłam wyjść naprzeciw sugestiom Pana Wójta i w ramach powinności poinformować mieszkańców o czym mówiłam w punkcie 16 porządku obrad XVII Sesji Rady Gminy Szerzyny.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ad. 16. Informacja Przewodniczącej Rady Gminy
o działaniach podejmowanych w okresie międzysesyjnym.
Szanowny
Panie Wójcie, Wysoka Rado, Drodzy Państwo. Ponieważ w dniu dzisiejszym złożyłam
rezygnację z pełnienia funkcji Przewodniczącej Rady Gminy Szerzyny i jest to
ostatnia sesja, której przewodniczę, pozwolę sobie dokonać rozszerzonej
analizy działań międzysesyjnych w celu
uzasadnienia podjętej decyzji.
- Dnia 7.11.2015
roku uczestniczyłam w finale projektu teatralno-edukacyjnego, którego aktorami
była młodzież szkolna z Tuchowa i Zakliczyna oraz grupa osób dorosłych z Ołpin.
Projekt realizowany był przez Stowarzyszenie "Nie Teraz" w ramach
Małopolskiego Programu Obchodów 100-lecia I wojny światowej.
Efektem
miesięcznej pracy było wspaniałe widowisko teatralne "Wymarsz" oparte
na swoistym reportażu wojennym Juliusza Kadena-Bandrowskiego Piłsudczycy, w
którym nie brak było najważniejszych pieśni legionowych i innych z gruntu
polskich, katolickich i patriotycznych akcentów.
Premiera
tego spektaklu w Domu Kultury w Ołpinach połączona została z patriotycznym
śpiewaniem organizowanym przez Stowarzyszenie Pro-Patria (miłośników historii z
terenu gminy Szerzyny), a na widowni brakowało miejsc nie tylko siedzących, ale
także stojących. Całe wydarzenie spotkało się z dużym uznaniem i przyniosło
bardzo pozytywne recenzje wśród mieszkańców Ołpin.
W geście
wdzięczności z własnej inicjatywy i własnych środków przygotowałam dla
wszystkich aktorów ciepłą kolację i ciasto, a na ręce Pana reżysera Tomasza A.
Żaka i Pani koordynator Magdaleny Zbylut złożyłam kwiaty.
- Dnia 8.11.2015r.
reprezentowałam Gminę Szerzyny w Powiatowych Obchodach Święta Niepodległości na
cmentarzu w Łowczówku.
- Dnia 9.11.2015r.
w imieniu Rady Gminy Szerzyny złożyłam kwiaty pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego
w Ołpinach.
- Dnia 11.11.2015r.
uczestniczyłam w Gminnych Obchodach Święta Niepodległości w Szerzynach.
- Dnia 16.11.2015r. odbyła się Sesja
nadzwyczajna, podczas której nie uzyskałam zgody Pana Wójta na wprowadzenie
zmiany do porządku obrad w celu rozpatrzenia wniosku Rady Rodziców Zespołu
Szkół w Ołpinach z prośbą o przeznaczenie 5 tysięcy zł. na zakup brakujących
regałów z szafkami do szatni, która w większości została wyremontowana ze
środków pozyskanych wewnątrz placówki.
Dlaczego o tym mówię? Ponieważ Pan Wójt powołał się z ar. 20 ustawy
o samorządzie gminnym, który mówi, że do zmiany porządku obrad sesji
nadzwyczajnej wymagana jest zgoda wnioskodawcy, a sam w ciągu całego roku wprowadzał zmiany do porządku obrad sesji
zwyczajnych pomimo tego, że ten sam ar. 20 ustawy o samorządzie gminnym w
mówi, że to(".. rada gminy może
wprowadzać zmiany w porządku bezwzględną większością ustawowego składu rady..."),
a ("...na wniosek wójta przewodniczący
rady gminy jest obowiązany wprowadzić do porządku obrad najbliższej sesji rady
gminy projekt uchwały, jeżeli wpłynął on do rady gminy co najmniej 7 dni przed
dniem rozpoczęcia sesji rady...").
*Od pewnego czasu Pan Wójt nie
odczuwał nawet potrzeby rozmowy z przewodniczącą rady w celu przedstawienia
proponowanych zmian, co więcej wkraczał w kompetencje przewodniczącej i sam
kierował projekty uchwał do opiniowania Komisji Budżetowej, a przewodnicząca otrzymywała
je np. w dniu sesji. Powodowało to dodatkowe nieporozumienia i spięcia, ponieważ
poważnie traktuję swoje obowiązki i biorę pełną odpowiedzialność za to co
poddaję pod głosowanie oraz pod czym się podpisuję.
Pan skarbnik udzielał mi odpowiedzi na wszelkie pytania i wątpliwości, co też
nie zawsze spotykało się z aprobatą Pana Wójta.
*Gdy kilka tygodni temu w obecności Pana
Wójta odważyłam się przedstawić radnym sołeckim w Ołpinach wykaz środków
przeznaczonych na inwestycje w obecnym roku budżetowym porównując Ołpiny z
Szerzynami usłyszałam, że chyba
zapominam kto jest wójtem i kto o tym decyduje!
*Aby pokazać
kto tu rządzi za niedługo nie otrzymałam pozwolenia na udział w
szkoleniu, które dotyczyło procedowania nad budżetem, a gdy postanowiłam
jechać na nie za własne pieniądze, pani
dyrektor mojej szkoły otrzymała polecenie, aby pod żadnym pozorem nie udzielić
mi zwolnienia z pracy.
*Wracając do
wniosku dotyczącego zakupu trzech regałów z szafkami do szatni w Zespole Szkół
w Ołpinach. Pani Elżbieta Pancerz
przewodnicząca Komisji Oświaty postanowiła, że nie będzie rozmawiać z
rodzicami, którzy chcieli przyjechać na posiedzenie Komisji chociaż dzień
wcześniej sama postanowiła ich zaprosić , a
opinię dotyczącą wniosku Radni podejmą na podstawie porównania wszystkich
szatni w szkołach na terenie gminy.
- Dlaczego o tym mówię? bo jak
powtórka z rozrywki przed oczami pojawiły się przykre wspomnienia z
funkcjonowania poprzedniej Rady. Gdy wraz z grupą nauczycieli i przedstawicieli
Rady Rodziców poprosiłam o możliwość uczestnictwa w posiedzeniu Komisji Oświat
aby przedstawić wniosek z prośbą o zwiększenie godzin w bibliotece szkolnej do
1/2 etatu. Urzędujący wówczas Pan Wójt Stanisław Kmiecik zapewnił nas o tym, że
otrzymamy stosowne zaproszenie, po czym szybko zmienił zdanie. Pomimo tego, że
w ostatniej chwili udało nam się wyegzekwować zaproszenie i przekonać członków
Komisji do pozytywnej opinii naszego wniosku, to Pan Wójt S. Kmiecik, i tak nie
wprowadził go w życie.
* Tym razem,
zamiast docenić inicjatywę i
zaangażowanie rodziców oraz wkład własny placówki, Pani przewodnicząca Elżbieta
Pancerz z dnia na dzień zmienia zdanie i
zarządza komisję objazdową.
- W związku z tym mam pytania do Wysokiej Rady:
- Dlaczego nie zarządzono komisji
objazdowej w celu zbadania jakości dróg w poszczególnych sołectwach wówczas,
gdy zarządzeniem Pana Wójta G. Gotfryda przeniesiono 50 tysięcy z projektu
chodnika w Ołpinach na wykonanie drogi do Pana Dudy w Czermnej?
- Dlaczego nie sprawdzano w
poszczególnych sołectwach jakości obiektów sportowych, gdy podejmowano uchwałę
dotyczącą zaciągnięcia 250 tysięcy kredytu na bieżnię w Szerzynach?
-
Dlaczego wówczas bez żadnych pytań podnieśliście rękę do góry, a teraz
mieliście problem z samodzielnym zaopiniowaniem wniosku, który dotyczył
znacznie mniejszej kwoty?
*Z pewnością nie mielibyście tego problemu
gdyby Pan Wójt nie pytając Was o zdanie sam dokonał zmian budżetowych. Wtedy
jak zwykle, jednogłośnie zgodzilibyście się z tą decyzją.
*Wychodząc
na przeciw objazdowej Komisji Oświaty, 20
listopada w piątek zaprosiłam Radnych na spotkanie do szkoły w Ołpinach.
Miałam się
spotkać z Radą w poniedziałek o godzinie 17.00 w celu:
- podsumowania pracy rady
za miniony rok,
- wyciągnięcia wniosków do dalszej pracy oraz
- rozważenia
ewentualnej zmiany przewodniczącego rady.
* W
niedzielę 22.11. otrzymałam informację, że wieczorem
w sobotę w urzędzie gminy odbyło się spotkanie Rady z Panem Wójtem i dobrze
by było, żebym poniedziałkowe spotkanie odwołała, bo radni nie przyjdą,(
ponieważ są między młotem, a kowadłem).
Niektórych
niezdecydowanych Pan Wójt odwiedził nawet w domu.
- Co Pan
Wójt chciał przez to osiągnąć?
- Dlaczego
mnie nie zaprosił na rozmowę?
- Czy
chodziło o to aby mnie upokorzyć po raz kolejny?
*Gdybym chciała być przewodniczącą za
wszelką cenę, odwołałabym spotkanie.
Nie zrobiłam tego, bo nie jestem
przewodniczącą dla diety ani dla władzy. Samo odwołanie spotkania niczego by
nie rozwiązało. Chciałam o tym porozmawiać, bo cenię sobie szczerość. Brzydzę
się obłudą i zakłamaniem, dlatego staram się zawsze mówić głośno to co myślę i
tego samego oczekuję od innych w stosunku do siebie.
Zostałam Radną bo przeciwstawiłam się władzy absolutnej Pana wójta Stanisława Kmiecika.
Stanęłam w obronie godności człowieka i szacunku do ludzi . Świadomość, że
robię coś dobrego dawała mi siłę do pokonania strachu, pomimo tego, że
walczyłam sama, bo inni bali się o swoją pracę.
Po wygranych
wyborach nie chciałam być przewodniczącą, wręcz przeciwnie pytałam Pana, "Panie wójcie czy jest pan świadomy
tego, komu pan tę funkcję proponuje, bo ja
się nie dam przekupić i podporządkować, że jeżeli nie dotrzyma Pan danych
mi obietnic względem szacunku o którym mówiłam wcześniej, to będę miała odwagę
głośno o tym mówić". Powiedział Pan wówczas, że jest Pan tego świadomy, a
w życzeniach usłyszałam żebym się nie zmieniała.
Nie zgodziłam się na utworzenie Klubu
wewnątrz Rady, bo chciałam żeby Rada wspólnie decydowała o tym co jest
najlepsze dla naszej gminy.
Nie wyobrażałam sobie sytuacji, że gdzieś tam w
kuluarach będą zapadać decyzje, na które nie wszyscy będą mieć wpływ. Mieliśmy
się spierać w dyskusjach na argumenty aby jak najrozsądniej wydatkować środki z
budżetu gminy.
Nasza Rada miała być organem ustawodawczym wspierającym wójta we
wszystkich dobrych decyzjach i działaniach, a równocześnie pełnić funkcję
kontrolną nad organem wykonawczym. Rozpatrywać wnioski, z którymi zgłaszają się
do nas ludzie, bo to oni nas wybierali.
O tym również chciałam z Radą
porozmawiać.
Niestety na spotkanie przyszedł tylko Pan radny Biernacki, który podobnie jak
ja nie został zaproszony na spotkanie z Panem Wójtem. Pozostała część Rady nie
miała na tyle zwykłej ludzkiej przyzwoitości, aby przyjść i posłuchać co mam do
powiedzenia oraz przedstawić swoje oczekiwania. Ja nie potrafiłabym wydać
opinii w jakiejkolwiek sprawie po wysłuchaniu tylko jednej ze stron. Udowodniłam
to rozpatrując wniosek Pana Strugały. Zanim podjęłam decyzję, kilkakrotnie
rozmawiałam z jedną i drugą stroną, a na koniec doprowadziłam do spotkania
obydwu stron i chociaż Pan Biernacki głosował przeciw to uszanował moje
zaproszenie. Nie można kierować pracą
Rady bez możliwości rozmowy.
Wnioski
z analizy tych wydarzeń pozostawiam państwu do przemyślenia. Są one również uzasadnieniem
mojej decyzji o rezygnacji z funkcji przewodniczącej.
Szanowny Panie Wójcie! Pozwoli Pan,
że na koniec zacytuję przepiękne słowa, które skierował Pan do mnie podczas
ubiegłorocznej wigilii:
"Dziękuję Ci, bo bez Ciebie by się
to nie udało. Wskazałaś mi właściwy kierunek. Pilnuj abym nie zboczył z
drogi"
Co się stało Panie Wójcie, że ten kierunek już nie jest właściwy, bo ja idę
wciąż tą samą drogą.
Szanowni Państwo! Dziękuję wszystkim
za obecność na sesjach i współpracę w ciągu całego roku. Przepraszam, jeżeli
byłam zbyt wymagająca, ale nigdy nie wymagam od innych więcej niż od siebie.
Nowemu Przewodniczącemu Rady życzę
satysfakcji z pełnionej funkcji oraz samodzielności w podejmowaniu decyzji.
Stanisława Ryba